Seria The Elder Scrolls od lat zajmuje szczególne miejsce w sercach graczy. Od legendarnego Daggerfall, przez kultowego Morrowinda i niezapomniane Oblivion, aż po fenomenalne Skyrim, które w ciągu ponad dekady obecności na rynku stało się niekwestionowanym symbolem zachodnich gier RPG. Każda z tych części wniosła coś nowego, przełomowego i budującego tożsamość cyklu. Nic więc dziwnego, że gdy Bethesda ogłosiła na targach E3 2018 powstawanie The Elder Scrolls VI (TES6), wśród graczy zapanowała euforia. Mimo upływu lat od tego enigmatycznego teasera wciąż wiemy bardzo niewiele, a oficjalne informacje i przecieki są skąpe. Poniżej znajdziesz najbardziej szczegółowe możliwe podsumowanie wszystkiego, co obecnie wiadomo – zarówno faktów, jak i plotek, hipotez oraz domniemań. Na tej bazie spróbujemy również oszacować potencjalną datę premiery tej wyczekiwanej gry.
Pierwsza zapowiedź:
W czerwcu 2018 roku, podczas konferencji Bethesdy na E3, w końcowych minutach prezentacji zaprezentowano krótki teaser. Było to zaledwie kilkunastosekundowe ujęcie: widok malowniczych wzgórz, gór i wybrzeży, a następnie pojawienie się logo The Elder Scrolls VI. Ten krótki film nie ujawnił absolutnie żadnych szczegółów dotyczących fabuły, lokacji czy mechanik rozgrywki. Niemniej jednak potwierdzał, że projekt jest w planach. Todd Howard, ikona Bethesda Game Studios, zaznaczył już wtedy, że produkcja jest na wczesnym etapie, a priorytet dla firmy stanowią wtedy inne projekty – przede wszystkim Starfield.
Starfield jako priorytet:
W kolejnych wywiadach Howard i Pete Hines, wiceprezes ds. PR i marketingu w Bethesdzie, wielokrotnie podkreślali, że TES6 to tytuł dalekiej przyszłości. Najpierw firma musiała zakończyć prace nad Starfield – ich pierwszą nową marką od ponad 25 lat. Dopiero po jej premierze i ustabilizowaniu sytuacji z tym tytułem, pełna uwaga studia mogłaby zostać skierowana na The Elder Scrolls VI. Skoro Starfield ostatecznie zadebiutował we wrześniu 2023 roku, możemy przypuszczać, że dopiero po tej dacie Bethesda na poważnie skupiła się na rozwoju TES6.
Nowy silnik i technologia:
Wiadomo, że The Elder Scrolls VI powstaje (podobnie jak Starfield) na nowym, ulepszonym silniku Bethesda – Creation Engine 2. Jest to rozwinięcie i modernizacja technologii używanej dotąd w Skyrim oraz Fallout 4. CE2 ma umożliwić lepszą grafikę, bardziej zaawansowaną fizykę, rozbudowaną sztuczną inteligencję i znacznie większy zasięg widzenia, a także poprawioną stabilność i wydajność. Fakt, że Bethesda zdecydowała się włożyć tak wiele pracy w nowe narzędzia, potwierdza, że TES6 będzie przeskokiem technologicznym, a nie tylko kolejną iteracją tej samej formuły.
Krainy Tamriel:
Jedno z głównych pytań, które nurtuje fanów, dotyczy miejsca, w którym rozegra się akcja TES6. W serii odwiedziliśmy już prowincje takie jak Morrowind, Cyrodiil i Skyrim. Istnieje w związku z tym wiele teorii na temat kolejnego regionu.
Styl i klimat:
Jeśli przypomnimy sobie różnice między dotychczasowymi odsłonami serii – surowy, wikingowski klimat Skyrim kontra ciepłe, śródziemnomorskie i imperialne nuty Cyrodiil w Oblivion – możemy spodziewać się, że TES6 również będzie miało wyrazisty, charakterystyczny ton. Hammerfell, jako pustynna kraina, mogłaby wprowadzić elementy bliskowschodniej architektury i kultury, gorący klimat i nowe wyzwania związane z eksploracją surowego środowiska. High Rock mogłoby z kolei posłużyć jako tło do intryg rodowych, rozbudowanych intryg i polityki, a także pozwoliłoby wprowadzić jeszcze bardziej rozbudowane systemy gildii czy frakcji rycerskich.
Ewolucja systemów RPG:
Bethesda przez lata wypracowała sobie charakterystyczny styl, opierając się na swobodzie eksploracji, systemach rozwoju postaci i ogromnej interaktywności świata. Możemy założyć, że The Elder Scrolls VI pogłębi te elementy. Fani oczekują powrotu rozbudowanych mechanik rodem z Morrowinda i Obliviona – różnorodnych umiejętności, atrybutów i statystyk, które wpływają na styl gry.
Twórcy wielokrotnie podkreślali, że starają się wyważyć system, który przypadnie do gustu zarówno fanom klasycznych erpegowych rozwiązań, jak i tym, którzy polubili bardziej przystępny rozwój postaci ze Skyrima.
Rozbudowana SI i ekosystem świata:
Zastosowanie Creation Engine 2 może pozwolić na bardziej dynamiczny świat. Być może NPC będą reagować na nasze działania w sposób bardziej skomplikowany i długofalowy. Czy będziemy mogli w większym stopniu wpływać na politykę całych regionów? Czy frakcje będą wchodzić ze sobą w interakcje niezależnie od gracza, a wydarzenia w świecie potoczą się dalej, nawet jeśli nie będziemy w nich aktywnie uczestniczyć? To wszystko pozostaje w sferze domysłów, ale fani mają nadzieję na bardziej organiczne i żywe Tamriel niż kiedykolwiek.
Nowe formy podróży, magia i alchemia:
Od dawna gracze marzą o bardziej zaawansowanych formach transportu niż tylko konie. Podniebne mounty, łodzie czy sterowce to koncepty przewijające się w dyskusjach fanów. Jeśli TES6 okaże się w jakiejś części oparte o regiony nadmorskie, to możliwość żeglugi wydaje się naturalnym krokiem.
Magia również powinna zostać rozwinięta. W Skyrim, choć satysfakcjonująca, miała swój limit. Nowe zaklęcia, bardziej elastyczny system łączenia efektów czy rozbudowane rytuały i rytuałowe czary to coś, co gracze chętnie by zobaczyli.
Częste aktualizacje patentowe i znaki towarowe:
Fani śledzą wszystkie ruchy Bethesdy związane z rejestracją znaków towarowych i domen. W 2021 i 2022 roku pojawiły się plotki na temat odnawiania przez Bethesdę pewnych znaków związanych z marką The Elder Scrolls. Niektóre z nich zawierały nazwy sugerujące możliwe podtytuły gry, takie jak „Redfall” (to jednak ostatecznie trafiło do innej produkcji Arkane), czy „High Rock” i „Hammerfell” w różnych kombinacjach. Nic oficjalnego nie zostało potwierdzone, ale każda taka rejestracja rozbudzała nadzieje fanów.
Wycieki od tzw. insiderów:
Od czasu do czasu w internecie pojawiają się posty rzekomych insiderów, podających szczegóły o stanie prac. Według części z nich, Bethesda bada różne warianty narracji, a gra może rozpocząć się w małym regionie, by później rozwinąć się na większą skalę. Pojawiły się także spekulacje o powrocie frakcji takich jak Mroczne Bractwo czy Gildia Złodziei, choć w nieco innej formie.
Inne pogłoski mówią o tym, że TES6 ma mieć bardziej skomplikowany system konsekwencji podejmowanych decyzji – na przykład wybory polityczne, które mogą realnie zmieniać pejzaż sił w regionie, powodować upadek pewnych miast czy zmianę władców. To jednak pozostaje jedynie w sferze marzeń i nikt z Bethesdy oficjalnie nie potwierdził tych elementów.
Ekskluzywność dla Microsoftu:
W 2021 roku Microsoft sfinalizował przejęcie ZeniMax Media, w skład którego wchodzi Bethesda. W efekcie kolejny Fallout, Starfield oraz TES6 to gry należące do Microsoftu. Mimo to Bethesda zapowiadała, że ich priorytetem będzie wciąż dotarcie do szerokiego grona odbiorców. Jednak Starfield ukazał się jako exclusiv na platformach PC (Windows) i Xbox Series X|S. Analogicznie można się spodziewać, że TES6 także może być dostępne wyłącznie na PC i Xbox, z pominięciem PlayStation. Nie jest to informacja oficjalnie potwierdzona, ale tendencje rynkowe i dotychczasowa polityka Microsoftu sugerują taki kierunek.
Nowa generacja sprzętu:
The Elder Scrolls VI będzie grą na kolejne lata i pokolenia. Bazując na Creation Engine 2 i wychodząc daleko poza możliwości poprzednich generacji konsol, można spodziewać się, że wymagania sprzętowe będą dość wysokie. Fotorealistyczne krajobrazy, detale architektury, zaawansowana fizyka i gęsto zaludnione miasta mogą stanowić wyzwanie nawet dla najmocniejszego sprzętu obecnej generacji – co sprawia, że gra z pewnością będzie benchmarkiem jakości na Xbox Series X|S oraz komputerach osobistych z potężnymi kartami graficznymi.
Czynniki wpływające na termin wydania:
Realistyczny przedział czasowy:
Zakładając, że po premierze Starfield Bethesda przeniosła więcej zasobów do prac nad TES6, produkcja może nabrać tempa dopiero w latach 2024-2025. Jeśli przyjmiemy scenariusz, w którym rozwój gry zajmie co najmniej 4-5 lat od momentu pełnego skupienia się na projekcie, to najwcześniejszą realistyczną datą premiery wydaje się rok 2027 lub 2028. Mniej optymistyczne szacunki mówią o początku lat 30. XXI wieku, choć to już bardzo daleka perspektywa.
Plotki o wcześniejszej premierze:
W internecie krążą także śmielsze plotki, jakoby Bethesda mogła chcieć zaskoczyć graczy i wypuścić grę wcześniej niż się spodziewają. Niektórzy streamerzy i „insiderzy” spekulują o 2026 roku, co jednak wydaje się nadmiernym optymizmem, biorąc pod uwagę tempo prac nad Starfield i złożoność TES6.
Co wiemy na pewno?
Czego możemy się spodziewać?
Kiedy możemy spodziewać się premiery?
Biorąc pod uwagę dotychczasowy harmonogram prac Bethesdy, rozmach projektu i brak jakichkolwiek wiarygodnych przecieków sugerujących przyspieszenie prac, najbardziej prawdopodobny przedział czasowy to lata 2027-2028. Oczywiście to tylko spekulacja – gra może ukazać się wcześniej lub później, jednak oczekiwania fanów zostały już uodpornione na długie lata wyczekiwania.
Finalna refleksja:
The Elder Scrolls VI to tytuł, który musi udźwignąć ciężar legendy. Seria stała się synonimem gatunku RPG z otwartym światem, a każda nowa odsłona podnosi poprzeczkę. Bethesda wie, że oczekiwania są ogromne, a fani nie wybaczą półśrodków. Stąd tak długi okres milczenia – twórcy chcą dopiąć wszystko na ostatni guzik, zanim cokolwiek zaprezentują. Dopóki to nie nastąpi, pozostaje nam śledzić każdą plotkę, analizować najmniejsze wskazówki i uzbroić się w cierpliwość. Bo gdy w końcu nadejdzie dzień, w którym The Elder Scrolls VI ujrzy światło dzienne, będzie to prawdziwe święto dla wszystkich miłośników Tamriel.